Dlaczego powinno się prać nowe ubrania, a zwłaszcza bieliznę?

Dlaczego powinno się prać nowe ubrania, a zwłaszcza bieliznę?

Zakup nowych ubrań to nie tylko wielka frajda, ale także przygoda. Kiedy na konto wpływa wypłata – zwłaszcza ta pierwsza – i nie jesteśmy już biedakami, żyjącymi z dnia na dzień, ruszamy w te pędy na, tak zwany, szał zakupowy. „Shopping” przyjęło się w Polsce, jako określenie na dziewczęcy wypad na zakupy. Najczęściej takie wypady robią sobie przyjaciółki, które są zaaferowane jakimś wydarzeniem w swoim życiu, na przykład, kiedy jedna z nich bierze ślub. Pokusa założenia świeżo kupionej sukienki jest tak duża, że czasami może skończyć się źle. Nie powinno się bowiem zakładać dopiero co kupionych ubrań. Dlaczego?

Siedlisko roztoczy i innych pasożytów

Tak samo, jak sklepy są pełne ubrań, tak samo są pełne ludzi. Ubrania są przymierzane, rzucane na ziemię, nakładane na dziesiątki, jak nie setki ciał. Ubrania ze sklepów nie są dezynfekowane ani tym bardziej prane po każdym dniu ekspozycji. Powodowałoby to zbyt wiele kosztów, a i jakość ubrań z czasem ulegałaby pomniejszeniu.

Zaraz po zakupie, nowa bluzeczka, którą przymierzało dwadzieścia innych Pań, trafia do naszych szaf. Zamiast tego powinna trafić jednak prosto do prania. Ubrania, które wiszą na sklepowych wieszakach, nie są wcale już takie nowe, jak mogłyby się wydawać. Codziennie przymierzają je setki osób, dlatego mogą być pełne bakterii, wirusów, grzybów, czy też pasożytów. Każdy człowiek jest bowiem siedliskiem swoich bakterii i zarazek.

Chemia, chemia i jeszcze raz chemia…

Innym powodem, który jest równie istotny, co pozbycie się bakterii i grzybów przenoszonych przez inne osoby, jest to, że niektórzy producenci ubrań mogą stosować przy produkcji ubrań różne środki chemiczne. Powalają one zachować ubraniom dobry wygląd, bez zagnieceń, dzięki czemu dużo lepiej prezentują się w sklepie.

Takie substancje chemiczne mogą być źródłem problemów skórnych. Osoby ze skłonnością do trądziku, jeżeli nie zdecydują się wyprać swoich nowych ubrań, mogą zaobserwować u siebie nasilenie problemów z wypryskami na skórze. Natomiast jeżeli ktoś nigdy nie miał problemów skórnych, ale mogą u niego występować reakcje alergiczne, to takie środki chemiczne dodawane do ubrań, mogą je tylko nasilić. Sprawa ta tyczy się szczególnie bielizny. Bieliznę należy niezwłocznie po zakupie uprać, wrażliwe i delikatne strefy intymne mogą na tym skorzystać. Istnieje zbyt duże ryzyko zakażenia bakterią, ponieważ ludzie są różni i również mogą decydować się na przymierzanie bielizny w sklepowej przymierzalni – bielizna bowiem najczęściej nie podlega zwrotowi.

Do najczęstszych objawów, z jakimi możemy się spotkać po założeniu „nowego” ubrania prosto ze sklepowej półki, a które leżało tam cały sezon, można zaliczyć:

  • podrażnienia skóry, zaczerwienienia,
  • swędzenie, świerzb,
  • wszawica,
  • grzybica,
  • ugryzienie wszy odzieżowej, co w rezultacie spowoduje zakażenie durem plamistym bądź riketsjozą.

Jak uchronić się przed zagrożeniami, które powodują nowe ubrania?

Do momentu kupna, ubranie w sklepie jest zdane tylko na siebie. Pracownicy mogą je jedynie ładnie poskładać i schludnie ułożyć. Kiedy natomiast ubranie trafia do rąk klienta, jego los zmienia się – właśnie w tym czasie powinno być niezwłocznie wyprane i wyprasowane. Taki zabieg pozwoli usunąć wszelkie zanieczyszczenia, bakterie i grzyby, dzięki czemu będziemy mogli mieć pewność, że zakładamy odzież świeżą i bezpieczną.