5 najczęstszych błędów podczas inhalacji dziecka

5 najczęstszych błędów podczas inhalacji dziecka

Opieka nad małym dzieckiem wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Młodzi rodzice, którzy doskonale radzą sobie z opieką nad dzieckiem, często dochodzą w swoim życiu do takiego momentu, w którym zaczynają wątpić w swoje możliwości. Mowa tutaj o momencie, w którym dziecko zaczyna chorować. Od momentu, w którym dziecko złapie pierwsze przeziębienie, będzie już tylko gorzej. Ale nie do takiego stopnia, w którym nie będzie można sobie z tym poradzić.

Kiedy już zaczynasz zauważać pierwsze objawy choroby u swojego dziecka, to gdzie kierujesz się w pierwszej kolejności? Do lekarza oczywiście. Lekarze zwykle na takie objawy, jak zatkany nos, czy też kaszel i uczucie suchości w drogach oddechowych u dziecka, zalecają korzystanie z nebulizatorów lub inhalatorów. Najlepszym wyborem dla małego dziecka będzie nebulizator siateczkowy.

Oto 5 najczęstszych błędów, jakie popełniają młodzi rodzice, podczas inhalacji dziecka:

Nie zapoznanie dziecka z urządzeniem

Podczas gdy dorosły wie, co to jest nebulizator i jak on działa, dziecko nie ma w ogóle o tym pojęcia. Małe dzieci często reagują płaczem na coś, co wydaje im się niebezpieczne, są przez to nerwowe i nie wykazują chęci do współpracy.

Aby w ogóle zacząć terapię przy użyciu nebulizatora siateczkowego, w pierwszej kolejności należałoby najpierw zaznajomić malucha z całym sprzętem – jak wyglądają jego poszczególne części, jaki wydaje dźwięk (o ile w ogóle wydaje) i jak działa. Warto zademonstrować jego działanie najpierw na samym sobie, aby dziecko zobaczyło, że to nic złego i nic mu się nie stanie.

Źle dopasowana maseczka

Nieprawidłowo dobrana maseczka może przyczynić się do znacznej utraty leku. W nebulizatorach siateczkowych, u dzieci do 3 roku życia, należy korzystać tylko i wyłącznie z jednolitej maseczki, takiej bez dziur.

Maseczka powinna bardzo dobrze i ściśle przylegać do twarzy dziecka, ponieważ każdy, nawet najmniejszy centymetr oddalenia, może spowodować znaczną utratę leku (1 cm oddalenia to nawet 50% utraty leku).

Nieoczyszczony nos

W przypadku, gdy dziecko ma całkowicie zapchany nos, ważne jest, aby przed każdorazowym użyciem nebulizatora siateczkowego, ten nosek oczyścić. Udrażnianie nosa maluszka przed nebulizacją, jest ważne, szczególnie gdy korzystamy z maseczki. W ten sposób wilgotne powietrze ułatwi odpływ wydzieliny z nosa i problem zostanie rozwiązany.

W celu prawidłowej inhalacji starszego dziecka można mu założyć na nos klips, który zwiększy skuteczność terapii.

Niepłukanie jamy ustnej po zabiegu

Płukanie jamy ustnej po nebulizacji jest OBOWIĄZKOWĄ czynnością. Bez względu na to, czy inhalujemy dziecko solą fizjologiczną, czy innymi lekami przeznaczonymi do nebulizacji, płukankę należy wykonywać ZAWSZE, a jeszcze lepiej jest umyć zęby i twarz po całym zabiegu.

Niespłukiwanie resztek leków ze śluzówek może przyczynić się do powstawania podrażnień, a nawet grzybicy jamy ustnej. Płukanka może skutecznie zapobiec tym skutkom.

Zła pozycja

Ostatnim błędem, jaki wymienię w tym artykule, jest nieprawidłowa pozycja przy inhalacji nebulizatorem siateczkowym. Co prawda urządzenie jest niezwykle wydajne i proste w użyciu, ale to dzięki prawidłowej pozycji lek może bez problemu trafić do zmienionych chorobowo dróg oddechowych i natychmiastowo przynieść ulgę choremu.

Prawidłowa pozycja w nebulizacji to pozycja jak najbardziej pionowa. Dla niemowlaków zaleca się, aby ta pozycja była półleżąca (albo aby noworodka oprzeć pionowo o brzuch), natomiast dla starszych dzieci siedząca lub stojąca.

To, czy nebulizacja będzie skuteczna, zależy od prawidłowego podejścia do całej sprawy. Kluczem jest tu odpowiednia pozycja i współpraca z maluchem. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu.