E.A.T i Y.M.Y.L dwa akronimy od Google, które warto znać

E.A.T i Y.M.Y.L dwa akronimy od Google, które warto znać

Dla osób zainteresowanych tematem SEO zapewne te dwa skróty są dobrze znane. Jednak dla wszystkich innych są naprawdę parte poznania. Ponieważ w nich można odnaleźć obecnie panujące trendy, jakie wyznacza Google dla stron internetowych.

Czym jest Y.M.Y.L?

Zmiany w kierunku rozwoju Google widać właśnie poprzez Y.M.Y.L. Rozwiniecie tego skrótu to „Your Money or Your Life”. Odnoś się on do stron, które mogą mieć istotny wpływ na stan zdrowia lub portfela użytkownika. Google w ten sposób starało się wyznaczyć kryteria oceny tych właśnie stron. Między innymi pod uwagę zostały wzięte: jakość i wiarygodność treści, informacje kontaktowe, reputacji czy częstość aktualizacji.

Czym jest EAT

Kolejny ważny skrót, który warto poznać. EAT odnosi się do 3 słów expertise, authority, trustworthiness co można tłumaczyć na wiedzę, autorytet i wiarygodność. Kierowanie się tymi kryteriami wynika z chęci ochrony renomy Google przed szkodliwą treścią o niskich lotach, która równie dobrze mogłaby nie istnieć. Te filary mają pomoc w walce z internetowym spamem. Dlatego warto, abyś poznał co się z nimi wiąże.

Treści eksperckie według Google

Intuicyjnie kierujemy się do obrazu eksperta jako mędrca o siwej brodzie, który mówi bardzo naukowym językiem lub wręcz czystymi danymi. Jednak dla Google obraz „eksperta” jest zgoła inny. Raczej ma przypominać cierpliwego nauczyciela, który w przystępny sposób objaśnia zawiłe tematy. Zna ten balans pomiędzy jerzykiem naukowym i potocznym. Za pomocą niego jest w stanie przyciągnąć uwagę swych słuchaczy. I właśnie takie treści promuje Google. Treściwe informacji przekazane w sposób angażujący i przystępny dla każdego.

W Google liczy się autorytet.

Autorytet często kojarzony jest z tym jaką pozycje posiadamy w naszej branży. Jaka opinia, uznaniem cieszymy się w naszym otoczeniu. Według Google autorytet mierzony jest przez to, jak często pojawia się o nas wzmianka. Jednak warto pamiętać, że tu wcale nie chodzi o ilość. Podstawą jest autorytet tego, kto o nas pisze. Zdobycie autorytetu w sposób bardziej branżowy można nazwa pozycjonowaniem strony. Liczą się linki udostępnienia i przekierowania w idealnym świecie Google są one inicjatywą osób zainteresowanych naszymi treściami.

Na koniec wiarygodność według Google

Przedstawienie wiarygodności na końcu jest prawie zamierzonym zabiegiem. Ponieważ prawie zawsze to ona na końcu decyduje czy uwierzysz, czy uznasz stronę za źródło informacji niskich lotów. W przypadku Google jest podobnie. Wszystkie działania marketingowe, jakie podejmiesz, mogą zostać zniweczone, jeśli Google uzna, że jesteś z jakiegoś powodu niewiarygodny. Aby do tego nie doszło pokazać Google, że twoja firma/strona przejrzyste zasady działania, posiada lokalizację nie tylko w internecie oraz jest bezpieczna dla użytkownika. Tu również można ładnie określić te działa nią jako SEO. Z którym wiarygodność jest bardzo powiązana.

Trzy filary wysokich pozycji w Google

Na koniec możemy dojść do konkluzji, że aby Google EAT doceniło naszą stronę. Potrzebna jest nam wiedza z trzech pocześni przenikających się jednak oddzielnych dziedzin. Copywriting dla wartościowych i angażujących treści. Pozycjonowanie w odpowiedzi na potrzebę zdobycia autorytetu w branży. SEO, które jest niezbędny, aby strona mogła zostać uznana za wiarygodną. Niestety tak właśnie wygląda sytuacja, jaką stworzyło Google. Z jednej strony chroni przed spamem. Natomiast z drugiej stwarza wysoki próg wejścia dla nowych stron.